wtorek, 23 grudnia 2014

Legenda o Oruni



W dawnej osadzie o nazwie Dębowa Góra  mieszkało rodzeństwo. Pięciu braci i jedna, jedyna siostra. Darzyli się wszyscy wielką miłością jak i wzajemnym zaufaniem. Bracia bardzo kochali siostrę. Chronili ją na wszelkie możliwe sposoby. Zapewniali jej dobrobyt i bogactwo. Z czasem to wszystko dorastającej dziewczynie  przestało wystarczać. Chciała poznać więcej świata i to wielkie miasto jakim był Gdańsk. Tak bardzo prosiła i nalegała, że bracia ulegli i zawieźli ją do Gdańska. Dziewczyna później zaczęła samodzielnie zwiedzać kościoły, klasztory. Często bywała u zakonnic. Pewnego razu jedna z mniszek powiedziała jej, w jaki sposób jej bracia zarabiają na to otaczające ją bogactwo czyli  grabiąc i łupiąc bogatych podróżników i kupców. Od tamtego dnia Orana nie wróciła do domu na Dębowej Górze.  Nikt nie wiedział co się z nią stało przez kilkanaście lat. Kiedy Orana została przełożoną zakonu w gdańskim klasztorze przewoziła złoty relikwiarz. Przejeżdżała wtedy przez Dębową Górę. Bracia jak to czynili od zawsze napadli na powóz i wystrzeloną  strzałą ugodzili Oranę.  Poznali, że zabili siostrę. Postanowili, że uczynią wszystko aby odkupić swoje winy.  Wierzyli, że przeniesienie ogromnych kamieni pozwoli im odkupić grzechy. Jeden po drugim zmarli z ogromnego wysiłku.  Od tego czasu osada zwana Dębową Górą przyjęła nazwę Orana, a później nazwano ją Orunią.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz